
Ostatnia aktualizacja MacBooka Air była w 2015 roku (nowe procesory) i już wtedy ten komputer był przestarzały. To było trzy lata temu, a wczoraj w końcu, 6 lat po wejściu Retiny do MacBooków, w końcu dodał ten ekran do Aira. Niestety, nikomu nie mogę polecić kupna tego komputera, z jednym wyjątkiem – jeśli wydana kwota jest Wam obojętna, a wydajność nie jest potrzebna, bo bierzcie go w ciemno.

Nowy MacBook Air kiedyś był jednym z najmniejszych i najlżejszych komputerów na świecie. Był tak niesamowity, że wszyscy starali się go kopiować. To były czasy, kiedy Apple definiowało daną kategorię sprzętową, dostarczając konsumentom niewyobrażalne produkty. Dzisiaj jest wiele komputerów, które nie tylko są od niego znacznie wydajniejsze, ale również lżejsze.
Porównanie specyfikacji technicznej
MacBook 12″ (2017) | MacBook Air 13,3″ (2015) | MacBook Air 13,3″ (2018) | MacBook Pro 13,3″ (2017) | Surface Latptop 2 13,5″ | Dell XPS 13,3″ (2018) | |
Procesor | i5-7Y54 | i5-5250U | i5-8210Y | i5-7360U | i5-8250U | i7-8550U |
Rdzeni | 2 | 2 | 2 | 2 | 4 | 4 |
Taktowanie (GHz) | 1,3 / 3,2 | 1,6 / 2,7 | 1,6 / 3,6 | 2,3 / 3,6 | 1,6 / 3,4 | 1,8 / 4,0 |
TDP (W) | 5 | 7 | 15 | 15 | 15 | 15 |
RAM | 8 GB / LPDDR3 / 1866 MHz | 8 GB / LPDDR3 / 1600 MHz | 8 GB / LPDDR3 / 2133 MHz | 8 GB / LPDDR3 / 2133 MHz | 8 GB / LPDDR3 / 1866 MHz | 8 GB / LPDDR3 / 1866 MHz |
SSD | 256 GB | 128 GB | 128 GB | 128 GB | 128 GB | 256 GB |
Ekran | 2304×1440 px | 1400×900 px | 2560×1600 px | 2560×1600 px | 2256×1504 px | 3840×2160 px |
Kolor | Niepełne sRGB | Niepełne sRGB | sRGB | Display P3 | sRGB | sRGB |
Cena (debiut) | 1599 USD | 999 USD | 1199 USD | 1299 USD | 999 USD | 1649 USD |
Waga | 0,92 kg | 1,35 kg | 1,25 kg | 1,37 kg | 1,26 kg | 1,21 kg |
Chciałbym zwrócić szczególną uwagę na to, że nowy MacBook Air (late 2018) korzysta z procesora z serii Y, czyli tej, którą znajdziemy w MacBooku 12″. Airy poprzednio korzystały z serii U, które mają 15 W TDP, czyli takim, który znajdziemy w MacBooku Pro Escape1 z zeszłego roku.
Moim zdaniem Apple tutaj zaczyna sztucznie oddzielać Aira od MacBooków Pro, które otrzymały 4-rdzeniowe procesory w tym roku. Nie było przeszkód, aby Pro bez Touch Bara również otrzymał procesor 4-rdzeniowy, ale Apple go nie uaktualniło, pozostawiając w ofercie model 2-rdzeniowy z zeszłego roku. Firma z Cupertino obecnie w ogóle nie ma najnowszych procesorów z serii U (15 W TDP), a aż prosi się o włożenie takiego 4-rdzeniowego i7-8565U do Aira i Pro bez Touch Bara (alternatywnie jest też i5-8265U, również 4-rdzeniowy).
Co zatem zrobili?
No cóż… otrzymaliśmy MacBooka 12″ w ciut większej wersji. Dodano trochę elektroniki do środa (Apple T2 i Touch ID), która co prawda jest zacnym krokiem pod względem bezpieczeństwa, ale niewiele wnosi do komputera, którego wydajność pozostaje na żenująco niskim poziomie. Z ceną o 200 USD wyższą od Microsoftowego Surface Laptop 2, który ma wydajniejszy procesor z serii U, Apple ewidentnie zależy teraz tylko i wyłącznie na zwiększaniu marży, a nie na dostarczaniu innowacyjnych produktów w możliwie niskich cenach.
Nie, nie zapomniałem o klawiaturze. Nowy Air ma klawiaturę z MacBooka Pro – tą najnowszą (trzeciej generacji) wyposażoną w mechanizm motylkowy, która psuje się od najmniejszego ziarenka piasku. Ma klawiaturę, której koszt wymiany wynosi ponad 2 tysiące złotych po gwarancji.
Co dalej?
Gdyby ten komputer chociaż zawierał 4-rdzeniowy i5 lub i7 z serii U i był w stanie zastąpić MacBooka Pro 13″ bez Touch Bara, to nie powiedziałbym o nim złego słowa, poza lekkim narzekaniem na cenę. Niestety, Apple tworzy sztuczny podział swojego portfolio, który jest niekorzystny dla konsumentów, a jedyną zaletą tego komputera jest to, że napędza go macOS. Wyeliminowali całkowicie 15 W procesory z serii U, która są świetnym kompromisem między wydajnością a poborem prądu, prawdopodobnie tylko i wyłącznie ze względu na fakt, że zbyt blisko im do 28 W procesorów montowanych w MacBookach Pro 13″ (które można kupić tylko i wyłącznie z całkowicie zbędnym Touch Barem).
Jeśli chodzi o jego cenę… no cóż… Jeśli porównamy nowego Aira w wersji z 256 GB SSD (1399 USD) do Della XPS 13″ (1649 USD), to widzimy, że za te dodatkowe 250 USD otrzymujemy nie tylko ekran o znacznie wyższej rozdzielczości, ale również zdecydowanie wydajniejszy procesor z serii U, wyposażony w 4 rdzenie.
Niestety, jednym notebookiem, którego Apple obecnie produkuje, a który mnie interesuje, to model Escape (MBP 13″ bez Touch Bara) z 2017 roku2. Nie zapowiada się, aby on został kiedykolwiek odświeżony, co z kolei oznacza, że Apple obecnie nie ma w swojej ofercie ani jednego komputera, którego chciałbym kupić. A pomijam tutaj kwestię klawiatury, która automatycznie dyskwalifikuje wszystkie modele – naprawdę nie po to płacę 7-12 tysięcy PLN (zależnie od konfiguracji), aby musieć martwić się o to, czy mi klawiatura padnie od wiosennych alergenów. Moja nowa klawiatura w MBP już ma momenty, że przestaje reagować na wciśnięcia, a niedawno została wymieniona w ramach gwarancji.
Już to mówiłem, ale podkreślę to tym razem:
Tim Cook na stanowisku CEO to najgorsze co mogło spotkac Apple.
To nie wszystko, niestety. Poprzedni Air, z 2015 roku, nadal pozostaje w ofercie, w niezmienionej cenie 999 USD. To jest już tak żenujące, że brakuje mi słów, aby to wyrazić odpowiednio dosadnie.
Jeśli artykuł MacBook Air (late 2018) – szybkie przemyślenia nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.