Wspominałem niedawno, również w Nadgryzionych, że szykuję się do nowego NLEstation 2020. Ostateczną konfigurację mam prawie gotową, ale nie mogę zdecydować się na chłodzenie – powietrze czy woda?
CPU – Intel
Sercem komputera będzie oczywiście procesor Intela. Zdecydowałem się na Core i9-9900K, taktowany częstotliwością 3,6 GHz i oferujący aż 5 GHz w Turbo Boost. To 9. generacji procesor, oparty o architekturę Coffee Lake, którego wyposażono w 8 rdzeni i 16 wątków, który powinien zapewnić ogromny skok wydajnościowy względem mojego Core i7-4770K.
| Geekbench 5 | i7-4770K | i9-9900K |
| Single-core | 982 | 1343 |
| Multi-core | 3696 | 8789 |
Jak widzicie, powinienem w syntetycznych warunkach zyskać do 36% wydajności w operacjach jednordzeniowych oraz aż 137% w przypadku operacji wielordzeniowych. Rzeczywistość będzie oczywiście inna i postaram się ją sprawdzić wzdłuż i wszerz.
Obudowa
Zdecydowałem się na obudowę Fractal Design Meshify C Dark Tempered Glass ze względu na fakt, że jest to jedyna obudowa, która spełnia moje oczekiwania względem chłodzenia (cały przód to jedna wielka siatka), rozmiaru (może stać nawet na biurku) oraz designu. Są ładniejsze konstrukcje na rynku (H510 Elite, żeby daleko nie szukać), ale niestety są znacznie mniej wydajne w testach temperatur, a mi przede wszystkim zależy na tym, żeby całość mogła pracować na pełnych obrotach, nawet jeśli na dworze będzie 35° C.
Chłodzenie CPU
Problem mam z podjęciem decyzji o chłodzeniu komputera, bo mogę zdecydować się albo na chłodzenie powietrzem, albo na tzw. AIO, czyli bezobsługowe zintegrowane chłodzenie wodne. W tym pierwszym przypadku interesuje mnie jedynie Noctua NH-D15 chromax.black (powyżej) lub NZXT Kraken X62 (poniżej).
Wadą AIO jest to, że psują się znacznie częściej niż chłodzenie powietrzne i mają gorsze osiągi w samym chłodzeniu. NH-D15 powinien schładzać procesor znacznie skuteczniej niż X62. AIO z kolei będzie cichsze, znacznie ładniejsze, gdy zajrzę do środka obudowy przez szklaną szybę oraz zapewni więcej miejsca na podzespoły. Poza tym, Noctua NH-D15 jest tak duża, że wybrane przeze mnie pamięci RAM – Kingston HyperX Fury DD4 – nie zmieszczą się pod standardowym 150 mm wentylatorem (są o 2,1 mm za wysokie). To oznacza, że będę musiał jedną ze 150-tek (ta Noctua ma dwie sztuki) wymienić na 140-tkę, co teoretycznie powinno być niezauważalną różnicą.
Partnerzy technologiczni
Co robić?
Korzystam z wodnego chłodzenia w NLEstation 2014 – Corsair H80i – i na co dzień spisuje się wzorowo, ale w lecie podczas największych upałów muszę zdejmować boczny panel obudowy, aby wnętrze się nie zagotowało. Meshify C zapewni zdecydowanie lepszy przepływ powietrza (a przynajmniej powinien), więc jedynie wentylatory będą się bardziej rozkręcały w przypadku AIO. Chłodzenie powietrzem ma jednak tę zaletę, że wentylatory są większe i kręcą się wolniej, a chłodnica nie generuje dodatkowego ciepła.
Jak myślicie? Brać Noctuę czy jednak rozważać AIO?
(Pełna specyfikacja wkrótce…)
Jeśli artykuł NLEstation 2020 – jakie chłodzenie wybrać? nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.