
Niektórzy z Was zapewne pamiętają, że w 2015 roku kupiłem Apple Watcha Series 0 w wersji z kopertą z polerowanej stali nierdzewnej. Musiałem po niego pojechać do Niemiec, ponieważ ten model nie był w Polsce oferowany. W zeszłym tygodniu oficjalnie umarł.
Kilka miesięcy po zakupie modelu polerowanego, kupiłem model Space Back, którego stalowa koperta pokryta jest powłoką DLC, co praktycznie eliminuje możliwość jej porysowania, a model polerowany trafił na nadgarstek siostry. Sam, po długim okresie czekania, przesiadłem się w końcu na Nike Series 4, ale siostra do zeszłego tygodnia korzystała z Series 0.
Niestety, stało się najgorsze – odkleił się ekran.
Mieliśmy już z taką sytuacją do czynienia – Iwony aluminiowy Series 0 miał „ten sam znany problem”. Skończyło się na serwisie oraz wymianie gwarancyjnej (wyjątek serwisowy, bo miał między 2 a 3 lata) na nowy egzemplarz, z upgradem do Series 1 (Series 0 nie były już dostępne). Dzisiaj oddałem stalowego Series 0 do serwisu i niestety dowiedziałem się, że jest już za stary na wyjątek serwisowy, a mi pozostaje opcja albo wyrzucenia go na śmietnik, albo wymiana na nowy stalowy model (prawdopodobnie Series 0 lub Series 1, zależnie co serwis Apple ma na stanie) w zamian za zostawienie im 599 zł.
600 zł to nie jest zawrotna kwota i poważnie zastanawiam się, czy nie warto jednak zapłacić jej, aby mieć nowego-starego Series 0 lub 1 do kolekcji, ale realnie nie ma to sensu – używane, nowsze serie można kupić za niewiele więcej. Dodatkowo, Series 4 oraz jego większy i ładniejszy ekran, zmienił tak wiele, że moim zdaniem, zupełnie nie warto interesować się starszymi generacjami. Do wyboru zatem pozostało mi…
- zapłacić 599 zł za wymianę na nowego Series 0 (lub Series 1);
- zostawić go sobie na pamiątkę;
- dać siostrze Series 1 38 mm (ale ma sporo pasków w rozmiarze 42 mm), aby miała cokolwiek na nadgarstku (jak się okazuje, ciężko żyć bez powiadomień na nadgarstku);
- poszukać jakiegoś taniego Series 4 dla niej (bo Series 1/2/3 mają mniejsze ekrany);
- poczekać do Q3, kupić sobie Series 6, a siostrze oddać mojego Series 4.
Obecnie skłaniam się do przekazania siostrze starego Series 1 38 mm oraz poczekania do Q3, aby zobaczyć co dalej, ale jeśli macie jakieś sugestie ciekawe, to dajcie znać. Kluczowe dla mnie jest nie wydawanie „bez sensu” kasy na ten sprzęt, bo jak pokazuje historia, wartość Apple Watchów leci bardzo szybko w dół i często nawet nie opłaca się go po paru latach sprzedawać.
Jeśli artykuł W moim ex Apple Watch Series 0 odkleił się ekran… co dalej? nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.