Kilka dni temu pojawiła się piąta odsłona Safari Technology Preview, wprowadzająca ponownie sporą ilość poprawek. To, obok Webkit Nightly i regularnego Safari, najbardziej interesująca mnie przeglądarka dla OS X.
Webkit Nightly zawsze mnie fascynował ze względu na to, że codziennie otrzymuje aktualizacje z poprawkami i nowymi funkcjami. Daje możliwość pobawienia się zabawkami zanim ujrzą one światło dzienne w Safari, które przy okazji rzucają trochę światła na to, w jakim kierunku będzie się rozwijał. No i ta czarna ikona! Niestety zawsze brakowało mi w nim funkcji obecnych w zwykłym Safari – synchronizacji zakładek pomiędzy iOS i OS X, dostępu do historii i tym podobnych funkcji, które daje użytkownikom tych dwóch systemów, iCloud.
Fioletowe Safari Technology Preview idealnie wpisuje się pomiędzy niebieskie, a czarne Safari. Poprawki są raz na dwa tygodnie, a przeglądarka pięknie współpracuje z iCloudem. Korzystam z niego non-stop na dwóch swoich komputerach i trochę żałuję, że nie ma wersji dla iOS. Jest szybszy, a ewentualne bugi są naprawiane sprawniej lub znikają z oczu w przypadku problemów z CSS, i tym podobnych. Czego tu nie lubić?